Już teraz, od 19stej (naszego czasu) możemy próbować pobić rekord świata. Musimy pobrać Firefoxa 3 ze strony http://getfirefox.com, która powinna nas przenieść na polską wersję przeglądarki dla naszego systemu.
Rekord ma być pobity w 24 godziny, ale jak na razie minęło 60 minut, a strona mozilli pokazuje magiczne „Http/1.1 Service Unavailable” lub po prostu stona nie wyświelta się (timeout). Widać prawie 2 miliony osób, które zdeklarowało się do pobrania nowej przeglądarki, zdecydowało, że zrobi to w pierwszych minutach. Ale Mozilla to nie Google, ich serwery nie potrafią wytrzymać tylu zapytań na raz i po prostu padły… Pozostaje czekać. Mamy jeszcze 23 godziny… 🙂
Oczywiście Mozilla zrobiła tutaj strategiczny błąd. Nie chodzi nawet o to, że rozpoczęcie bicia rekordu nie rozpoczęto o północy któreś ze stref czasowych, ale w godzinach największego szczytu. Powinni wziąć przykład z Blizzarda i tego w jaki sposób wypuszczają oni patche (łatki) do World of Warcraft.
- Po pierwsze, na czas ściągania patcha, wszystkie strony są 'zdejmowane’, aby nie generować zbędnego ruchu.
- Po drugie strona startowa jest zamieniana na okrojoną wersję, która jedynie informuje co jest nowego i jak patcha ściągnąć.
- Po trzecie dystrybucja plików, które muszą graczę ściągnąć odbywa się przez BitTorrenta. I jest właśnie to. Serwery blizzarda wypuszczają kilka wersji (superseedują), a następnie pliki już same rozchodzą się między graczami za pomocą specjalnego klienta, więc nie trzeba nawet wiedzieć co to jest torrent, seedowanie czy o co w tym wszystkim biega.
Ok wracając do Firefoxa, to teraz wypada poczekać… Oczywiście Firefox3 jest już na torrentach, ale nie radziłbym z oczywistych powodów… 🙂
Możecie poczytać też wypowiedzi (w sensie komentarze) ludzi z techcrunch.