Ponieważ dzisiaj jest noc z muzeum, czyli, że muzea za darmo przez noc są otwarte, to aby się odnaleźć w otwartym terenie można sobie popróbować aplikację NaviExpert (podobno nawet połączenia z internetem z tej aplikacji są za darmo!). Wystarczy telefon w Play, który nie jest:
iPhonem (żaden iPhone 3GS, 3G czy po prostu iPhone),
Dzisiaj miałem tą przyjemność zalogować się do banku Millenium. Wow! Nowa szata graficzna. Pewnie dużo pozmieniali…
Niestety nie. Oprócz zmienionych CSSów, wszystko jest takie same! Wciąż nie można się zalogować za pomocą niektórych przeglądarek.
Jeśli spróbujemy się zalogować w Google Chrome to zobaczymy komunikat „Wymagana jest inna przeglądarka internetowa niż ta której używasz. Kontynuowanie procesu aktywacji jest niemożliwe.” Inna przeglądarka! Niestety nie piszą jaka…
Podstawową usługą którą używam codziennie (automatycznie się wykonuje gdy podłączam komórkę do laptopa w celu naładowania) jest Google Sync.
Zasada działania jest prosta:
wszystkie kontakty w Gmailu mają być takie same jak w telefonie, ze wszystkimi szczegółami takimi jak numery telefonów, adresy email, nazwy kont w komunikatorach no i oczywiście zdjęcie!
wszystkie wydarzenia w kalendarzu telefonie i na Google Calendar są ze sobą zsychronizowane (w telefonie można mieć tylko jeden kalendarz więc używany jest pierwszy, podstawowy z Google Calendar).
Konfiguracja, pomimo iz jest po angielsku to jest dosyć prosta. Usługa działa dla telefonów z Windows Mobile, większości Nokii, a nawet dla Blackberry i iPhone’a.
Plusów takiej synchronizacji jest wiele. Możemy dodać kontakt w telefonie i wpisać dodatkowo adres email takiej osoby. Po synchronizacji możemy szybko, po nazwię wybrać taką osobe w polu Do w Gmailu, bo lista kontaktów w poczcie jest taka sama jak w telefonie.
Ciekawostką jest iż zdjęcia jakie osoby sobie same ustawią na czacie GTalka są automatycznie pobierane do telefonu (przynajmniej w WM), zatem gdy ktoś dzwoni widzimy zdjęcie jakie sobie ta osoba sama wybrała.
Oczywiście ta usługa jak i pozostałe jest całkowicie darmowa. Całkowitym nieporozumieniem więc jest np. taka usługa proponowana przez Plusa zwana „Kontaktoutrwalacz”, w której to trzeba płacić, aby móc zrobić samą tylko kopię kontaktów w telefonie!!
Wczoraj udało się dodać przezroczystość do Labeli. Teraz fajnie by było, gdyby jeszcze obrazy w PictureBox’ach zachowywały przezroczystość zapisaną np. w plikach PNG. Oczywiście standardowo Visual Studio olewa całkowicie wszystko co jest związane z przezroczystością. Trzeba stworzyć swoją nową, ulepszoną wersję PictureBox’a. MSND Library ma nawet wpis na ten temat pt. „How to: Draw Images with Transparency„. Przykładowy kod można użyć do stworzonej wczoraj klasy TransparentLabel.
I tak, dodajemy do niej tylko obraz który ma się wyświetlać:
Wg Microsoftu „transparent” nie znaczy wcale „przezroczysty”. Ci którzy wymyślili .Net Compact Framework (czyli tę okrojoną wersję dla PDA i komórek) uważali, że przezroczystość oznacza ustawienie takiego samego koloru tła jaki ma element nadrzędny. No i pewnie w 90% prostych formularzy i kontrolek się to sprawdza.
Ale nie trzeba się zbytnio wysilić, aby zobaczyć, że przy tworzeniu pierwszej bardziej zaawansowanej graficznie aplikacji na Windows Mobile, takie rozumowanie będzie błędne. Niech np. tłem aplikacji będzie jakiś obrazek, albo dla ułatwienia jakiś mały gradient. Oto co na wyjdzie:
Windows Mobile Emulator - przezroczyte tło w Labelach
Aplikacji wygląda tragicznie, bo każdy Label, PictureBox itp. ma tło jednostajne, a nie przezroczyste. Ustawienia BackgroundColor na Web / Transparent nic nie da. Trzeba napisać od początku nowego Label’a, Form’a i PictureBox’a.
Na obrazie powyżej „transparentLabel1” jest właśnie takim przerobionym Labelem (wg pierwszego linka). Jak można się domyśleć, teraz trzeba przerobić PictureBox, aby te strzałki po prawej i lewej ekrnu też wykorzystywały przezroczystość. Ale to jutro… Dzisiaj już nie mogę patrzeć na to całe MS Visual Studio…
I w ten sposób mamy odtwarzany na Nokiach filmik z youtube. Plik 3gp ma spore ograniczenia. Musi np. być określonej rozdzielczości, za co odpowiada parametr -s. 'Qcif’ jest to tylko przykład, który oznacza, że chcemy nasz filmik z youtube zmniejszyć do rozdzielczości 176×144 . Np. dla Nokii 5300 jest to max. rozdzielczość jaką potrafi ten telefon odtworzyć, pomimo, że rozdzielczość ekranu jest qvga (320×240). Inne rozdzielczości dla 3gp to: 128×96, 352×288, 704×567 oraz 1408×1152. Czyli do 3gp i qvga lub vga (320×240 i 640×480) nie da się skonwertować, trzeba skorzystać z innego kodeka.
Oczywiście 3gp to nie jedyny format na komórkach. Windows Mobile potrafi z łatwością odtworzyć mp4 już za pomocą wbudowanego Windows Media Playera. Podobnie jest na Nokiach, chociaż nie każda komórka będzie to potrafić, lub odtwarzanie będzie zbyt wolne aby móc spokojnie to oglądać. Spróbujmy:
Jeszcze krótsze, prawda? Tutaj po -i podajemy wejście, po -ab podajemy standardową jakoś dźwięku, po -s dajemy rozdzielczość (qvga = 320×240), zaś -r to ilość klatek na sekundę (prawie 30fps). Parametr -acodec. -ac odpada ponieważ w wejściu dźwięk jest już taki jak powinien być na wyjściu. Jedynie możemy podrasować sobie głośność za pomocą -vol 512 (256 to znaczy 100% głośności pliku wejściowego, czyli 512 to dwa razy głośniej… można spróbować podać „200%”, ale to nie we wszystkich wersjach działa).
To wszystko. Do ściągania filmików z Youtube i innych serwisów służy oczywiście addon do Firefoxa o nazwie DownloadHelper.