Chciałem napisać jakim trzeba być człowiekiem „niemądrym”, by brać udział w tak zwanych akcjach na stronie za10groszy.pl (będącej kopią podbij.pl, która jest kopią tencents, itd.), no ale przecież jest Google… Każdy normalny myślący człowiek, zanim gdziekolwiek kupi jakieś wirtualne „bidy”, powinien wygooglować opinię na ten temat.
Można sobie googlować i czytać, ale można też szybko zrozumieć na czym polega hazard na tych stronach dzięki ogólnemu wpisowi na wikipedii. Wystarczy doczytać to do końca i najlepiej ze zrozumieniem. To właśnie taki schemat działania jest na tych portalach „aukcyjnych”.
Jeśli już zainwestowałeś to pytanie moje brzmi: ale serio?
Jeśli myślałeś, żeby w to zagrać, zainwestować lub spróbować, to zanim to zrobisz, pamiętaj tylko jedną zasadę: najmniej stracisz jeśli nie weźmiesz udziału w grze.
Albo nie… Przecież można na tym zarobić, przynajmniej ja mogę… Plan jest prosty, potrzebuję tylko:
– jednego, może dwóch informatyków – programistów webowych
– grafika (jakieś co stronki by umiał przygotować)
Zatem robimy podobny serwis do wymienionych wyżej. Możemy go nazwać jakoś oryginalnie, np. za21ipółgrosza.pl albo zapółdarmo.pl. Co ważne, domena musi mieć polskie znaki… takie są tańsze (a i pozbędziemy się wścibskich obcokrajowców). Serwer wynająć można za 50zł/m-c, do tego jakiś miesiąc kodowania (po to byli informatycy), trochę fajnych obrazków (po to był grafik) i na koniec może jakaś cicha reklama, że niby fajne, że można wygrać, że tanio i w ogóle. Do tego potrzebujemy jeszcze jednej rzeczy… Wirtualnego gracza.
Taki gracz zawsze wygra. Nie ważne co, gdzie, kiedy. Taki gracz zawsze w każdej aukcji będzie inaczej się nazywał. Taki gracz będzie miał nieograniczoną ilość bidów (w końcu jest naszym graczem) oraz bidował będzie zawsze jako ostatni (by wygrać oczywiście). Wynik? Ludzie zawsze będą przegrywać, a my będziemy mogli wystawić ponownie te same przedmioty (nie za często, aby się nie skumali)… Ponieważ to nie jest hazard to nie musimy mieć żadnych zaświadczeń, kwitków. Proste, no nie? Zresztą w regulaminie napiszemy że bidowanie na aukcjach nie daje gwarancji do czegokolwiek zaś sam zakup nie podlega zwrotom.
Ludzie pewnie będą chcieli zobaczyć co to za koleś „xyz123” wygrał aukcje, pogratulować mu, albo dowiedzieć jak mu się to udało… Eee tam, zrobimy profile prywatne! Napiszemy, że niby ludzie i ich dane są ściśle strzeżone, a my przestrzegamy ich prawo do prywatności. Nikt z nikim nie będzie się komunikował, więc nie będzie można odróżnić kto jest prawdziwym człowiek a kto wirtualnym graczem.
Tak myślę, że towary nawet nie muszą istnieć, teoretycznie możemy sprzedawać nawet stu calowe telewizory 4K (taki lepszy HD..). Przecież i tak nikt z zewnątrz ich nie wygra. Ich cena też nie musi rosnąć, możemy wszystko sprzedawać za darmo, dostanie towar ten kto ostatni zabiduje na aukcji.
Jeśli zatrudnimy informatyków na kolejny miesiąc, to na pewno oprócz takie wirtualnego bota, który zawsze wygrywa, napiszą nam kolejne boty, ale teraz takie które niby będą przegrywać. To wszystko po to, aby dla ludzi z zewnątrz wyglądało, że coś się dzieje, że różni ludzie tu biorą udział, że to jest popularne, a co za tym idzie fajne i w ten sposób zachęcą do rejestrowania, kupowania i … przegrywania.
Więc po dwóch miesiącach mamy gotowy projekt. Ale po co się zatrzymywać? W następnym miesiącu kupimy domenę ubijtoza1grosz.pl, zmienimy grafikę (praca dla grafika), pozmieniamy html, ułożenie na stronie (praca dla informatyka) i będzie kolejny serwis, a potem kolejny… i kolejny…
Banalne… Sukces gwarantowany.
Oczywiście to nie będzie działać jeśli wszyscy będą pamiętać o pierwszej zasadzie którą napisałem, ale na szczęście ją przekreśliłem 🙂
Edit: Mój pomysł wcale nie jest oryginalny, ktoś podesłał mi np. link do filmika na youtube, gdzie pokazane jest wykorzystanie gotowych już botów. Można zdefiniować co taki bot podczas licytacji będzie pisał na czacie, nie no piękne rozwiązanie 🙂
Edit2: Co do nazw to można znaleźć: pacnij.pl (chyba w łeb po wpłaceniu pieniędzy), oligoo.pl, pyknij.pl, ustrzel.com… Jakże oryginalnie.