Żegnaj Google Reader

I przyszedł dzień, w którym Google porzuca kolejny fajny projekt „Google Reader”. Taki czytnik RSS, tylko, że fajny.

google-reader-1
No dobra, dopiero przyjdzie… 1 lipca 2012 żegnamy Google Reader’a

Mało kto wie co to RSS, jeszcze mniej, że można to agregować, a przecież to tak ułatwia czytanie wiadomości, stron, blogów.

Do czytnika zaciągamy RSSy z wybranych stron, a potem, gdy nam to pasuje, wchodzimy na takiego Reader’a i czytamy chronologiczne.

Taki nowoczesny sposób na czytanie porannej prasy.

A czytać można bardzo szybko. wciskamy J i K (czyli jak na Facebooku i w Vim’ie): następny / poprzedni wpis. Raz, dwa i okaże się że na gazeta.pl, onet.pl, interia.pl, wp.pl itp. wszędzie jest to samo, nawet nie warto wchodzić (normalnie kopiuj-wklej z informacji z PAP).

Na szczęście raz na jakiś czas gdzieś pojawia się wiadomość warta przeczytania. Wtedy wystarczyło V i w nowym oknie, na później, otwierała się strona z interesującym newsem.

No dobra, ale RSS is not dead. Dead jest tylko jeden, bardzo fajny czytnik. Co można użyć oprócz niego, czy istnieją alternatywy dla Google Reader?

Oczywiście, nawet Wikipedia posiada bardzo ładne porównanie agregatorów treści na różne platformy. Proszę bardzo, nie trzeba googlować, bo oto link: http://en.wikipedia.org/wiki/Comparison_of_feed_aggregators

Mój faworyt to: feedly.com, dzięki któremu migracja z Google Reader’a jest bardzo prosta (wersja mobilna dla Androida i iOS to także wielki plus).

Zostaw odpowiedź

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.