Mastercard PayPass i VISA Paywave to takie dwie bujne nazwy płatności zbliżeniowych. Wokół nich krążą mity. Na przykład boimy się, że w łatwy sposób pozbędziemy się wszystkich pieniędzy z konta. Zatem oto kilka faktów (niezależnych od banku który wydał kartę):
płacąc kartą do kwoty 50zł nie musimy podawać PINu
przy płatnościach powyżej 50zł trzeba podać PIN, zawsze
jest limit dzienny na operacje zbliżeniowe:
Mastercard PayPass: 200zł lub 10 operacji
VISA payWave: 150zł
po przekroczeniu limitu znowu będziemy musieli podać PIN do karty
Bank Millenium zawsze pobierał 1zł za wypłatę z bankomatów sieci Euronet. Takich bankomatów jest ok. 44 w Bydgoszczy, w samym Focus Mall jest ich 5!
Nagle od 1 Maja 2009 zmienia się cennik i za wypłatę będzie pobierane 5zł, sprawdzenie stanu konta 2zł. Czyli dokładnie tyle ile pobiera się teraz za wypłatę gotówki w innym niż należącym do Millenium bankomacie.
Co ciekawe, w zamian za to będzie można wypłacać z bankomatów BZWBK oraz Cash4You za 1zł (lub 0,5zł jeśli ma się konto Premium), a stan konta można tam sprawdzić za 50gr.
Pięciokrotny wzrost opłaty?
Nie wiem, czemu pogorszyły się stosunki na linii Millenium a Euronet, ale pewne jest, że duża część ludzi nie odrazu skuma zmianę cennika i będzie wypłacać myśląc, że kosztuje to tylko złotówkę. Co bardziej wkurza, to to, że wkładając kartę Millenium do bankomatu Euronetu pojawia się oryginalne czerwone menu jak w bankomatach banku, przez co tak na prawdę nie wiadomo, czy korzystamy z bankomatu banku, gdzie jest za darmo, czy może jakiejś innej firmy, gdzie musimy już za wszystko płacić.
Powinni dodać ostrzeżenie po wpisaniu PINu, że wypłata będzie kosztować tyle i tyle, zaś sprawdzenie konta tyle i tyle, lub że jest to za darmo. Eh ale pewnie sami nie dodadzą, trzeba będzie ich zmusić. Czas chyba napisać jakąś petycje do rządu lub coś… 🙂
P.S. Euronet ma w Polsce mniej więcej tyle samo bankomatów co razem BZWBK i Cash4You, ale oczywiście bankomaty stoją gdzieś indziej. IMO w lepszych miejscach.
Mastercard PayPass i VISA Paywave to takie dwie bujne nazwy płatności zbliżeniowych. Wokół nich krążą mity. Na przykład boimy się, że w łatwy sposób pozbędziemy się wszystkich pieniędzy z konta. Zatem oto kilka faktów (niezależnych od banku który wydał kartę):