Minął prawie miesiąc i dopiero teraz wyszło na jaw, że kalendarz na październik 2008 z kolecji Sheepworld (kalendarz i pocztówki w jednym) ma mały błąd:
I nie chodzi o dziurę w 11-stym października 2008… Ale o to, że październik wg Sheepworld zaczął się we wtorek, a powinien… okulista. No własnie.
Każdy kto chce kupić WOW:WotLK w Polsce powinnien się chwilę nad tym zastanowić, bo cena jest bardzo wygórowana. Widać, że chce ktoś zarobić na biednych polaczkach.
Przede wszystkim nie kupujmy w sklepie polskiego dystrybutora, czyli CD-Projektu. Na stronie sklep.gram.pl dodatek do WoW’a kosztuje jedyne 129,90 zł i to już po 'wirtualnej’ przecenie z 150zł! Wystarczy poszukać alternatywnych dostawców aby znaleźć tą samą płytkę DVD za 113,46zł, np. tutaj. No ale to wciąż przegięcie.
Wchodzę na stronę oficjalnych dostawców World of Warcraft (dostępnej na wow-europe.com) i widzę, że dla przykładu, w Anglii Wow’a możemy kupić w bardzo popularnej sieci sklepów komputerowych Game. Jeśli gramy w Wow’a to znamy przynajmniej podstawy języka angielskiego i nie trudno jest wyczytać z tej strony, że gra kosztuje tam jedynie 17.99 funtów (darmowa dostawa w UK). Co na dzień dzisiejszy wg google wynosi 85,56 „Polish Zloty”.
Czyli coś jest nie tak? Oficjalnie cena w Polsce ma wynosić 150zł, gdy w Anglii wynosi ona 85zł? Po niby obniżce 130zł w porównaniu do 85zł to jakieś 45zł więcej? Skąd ta różnica?
Jeśli jesteś graczem World of Warcraft to nie wierzę, że nie znasz kogoś kto mieszka w Anglii! Czy to wirtualny znajomy z gry, czy ktoś z rodziny, kto wyjechał tam do pracy, ale na pewno jest ktoś, kto może się przejść do najbliższego sklepu Game w Angli, kupić pudełko z dodatkiem, zczytać i wysłać kod smsem… Bo tylko to się liczy! Ten kod w pudełku. On będzie potrzebny w początkowej fazie. Pudełko z płytką może dojść później, ale kod będzie potrzebyn do ulepszenia kont gracza, tak jak to było w przypadku Burning Crusade (poprzedniego dodatku). Samą grę będze można ściągnąć jeszcze przed premierą bezpośrednio od Blizzarda.
Oh nasza-klasa jest taka zła. Buuu. Pobierają opłaty, oj jacy oni źli. Chyba sobie usunę konto. Albo nie, za dużo znajmych mam. Tak mam ich dużo, że gdybym mógł wydrukował bym sobie koszulkę z napisem ile ich ja tam mam. Albo lepiej, żeby mi nad czołem latał taki numer… fajnie by było.
Ludzie są oburzeni. Turecki właściciel zaczął pobierać haracz. Za możliwość przejrzenia listy ostatnich 30 osób które odwiedziły twój profil każe sobie płacić… jakiś tam abonament, parę groszy (ściśle, to od 200 groszy w górę). Oczywiście jest inna opcja, można sobie wyłączyć te całe pokazywanie kto nas odwiedza, a wtedy i Ci których odwiedzamy, bez znaczenia czy wykupili abonament czy nie, nas nie zobaczą.
Pomysł już podchwycili żądni jak największej ilości pseudoznajmych zaawansowani użytkownicy Painta i tak oto powstały m.in. dwa wysokiej klasy obrazki:
Trwoga wśród użytkowników. Każdy się zastanawia co Ci straszni admini następnego wymyślą!? Żeby nie trzeba było długo myśleć, to już pędze z podpowiedziami:
opłaty za komentarze: pierwsze 10 w miesiącu gratis, kolejny po 10gr wykupowane w paczkach po 100. Wreszcie będzie spokój z masowymi komentarzami typu: „oh jak fajnie wyglądacie” itp. Jak nie ma nikt nic ciekawego do napisania to nie napiszę.
opłata za pinezkę… przecież każda pinezka to wpis w bazie, oceniam go na 20gr, bo opis można dodać (varchary są w cenie)
opłata za wysłanie wiadomości… eh z tego i tak nikt nie korzysta, przecież są maile, telefonu etc.
opłata za super fajny odlotowy status!! – ustawienia opisu w status powinno być płatne, przecież każdy to widzi, chociaż nikt nie czyta 🙁
abonament za to że widzimy ostatnie N dodanych zdjęć… nie, moment, tego jeszcze nie zrobili. Na razie widać tylko ostatnie 8 zdjęć. Jak zwiększą do 30tu, to potem mogą zmniejszyć do 4, a pozostałe 26 dać na abonament.
opłaty za prezenty… to już jest
opłaty za brak reklam… to się nie zwróci, ludzie i tak używają Firefox’a z AddBlockiem, więc reklam nie widzą… ale z drugiej strony, większość użytkowników na NK to ludzie, hmn… którzy nie słyszeli o czymś innym niż IE. Przecież jeśli mówimy „internet” to chodzi nam o tą ikonkę z napisem „Internet …” (Eksplorer czy coś) na pulpicie / w menu start / pod przyciskiem na klawiaturze. No ale tacy ludzie nie odróżnią też reklamy od reszty tekstu, więc za co mają płacić? Że mniej tekstu będzie na stronie? 😛 [ale mógłbym to ciągnąć…]
opłaty za powiadomienia! Chcesz żeby informacja o tym że dodałeś zdjęcie / napisałeś komentarz / usunąłeś konto pojawiła się u przyjaciół, to płać!
opłata miesięczna za ukrycie danych… odpada, żeby ukryć wystarczy usunąć, nie trzeba ukrywać, ale… można uniemożliwić zmianę danych i ściągać nawet po 20zł za możliwość zmiany danych… pójdźmy o krok dalej: przy współpracy z Certum, każdy kto chce się zapisać do NK, zmienić dane itp. musi podpisać się podpisem elektroniczym który na dzisiaj kosztuje ok 300zł 😛