Na koniec, zanim pójdziecie czekać w czterdziestoosobowej kolejse w Kaprysie, to możecie się osłodzić/schłodzić, czy też czymś zapchać w foodtrucku z lodami tzw. Lodolandia.
Takie autka z lodami widziałem też już w innych miastach. Przeważnie stoją przy popularnych marketach. Leclerc nigdy nie wydawał mi się popularny, ale w Bydgoszczy ma fajną miejscówkę. Centrum, blisko szpital, ogólnie dużo ludzi.
Dodatkowo darmowy parking – jeśli stoimy na mniej niż 1h15min (na wjeździe ściemniają że pierwsze 75 minut wymaga paragonu, ale faktycznie nikt tego nie sprawdza).
Cennik – wydaje mi się, że jest taki sam wszędzie. Lody od 5zł (a nawet ciut mniej, małe z zabawką dla dzieci) plus jakieś gofry od 8zł.
Mogę polecić, bo prawie nigdy nie ma kolejek (chyba, że akurat kończy się msza w pobliskim kościele i jest gorąco). Z drugiej strony lodami, czy goframi, raczej się nie najesz…
Super na lato