Jestem pełen podziwu. Prywatne albumy na naszej-klasie. Pewnie długo nad tym pracowali….
Jakkolwiek na razie mamy dwie grupy ludzi: Wszyscy oraz Znajomi. Obie można zaznaczyć na raz, osobno lub wcale. Więc są aż 4 możliwości, z czego co się stanie w połowie przypadków to nie wiem. Nikt nie wie. Pewnie oni też nie wiedzą.
Wreszcie coś ruszyło w Gmailu, jeśli chodzi o wygląd. Od dzisiaj możemy wybrać sobie zmieniony wygląd tej najpopularniejszej (wśród moich znajomych) poczty i na przykład wybrać znaną z igoogle.com skórkę:
A pod wiadomościami (w tym przypadku spamem) mamy jeszcze ciekawiej:
Theme zmienia się w zależności od informacji pogodowej dla lokalizjacji którą podaliśmy.
Najciekawsze, że opcja themes działa też w polskiej wersji językowej i nazywa się „kompozycje”. Niestety po polsku wciąż nie ma opcji Labs która daje także możliwość włączenia takich dodatków jak wbudowane Google Docs, kalendarz albo kolorowe gwiazdki. Co ciekawe, jeśli przełączymy na chwilę język poczty na „English US”, aby zobaczyć dodatkową zakładkę „Labs”, to potem gdy wrócimy na język polski wszystkie zmiany są zachowane.
Kompozycje są tak wyrąbane że zanim pobiegniesz na gmaila obejrzyj tę parę screenów:
Okej na początek straszny wynik rozpoczątego wczoraj tagowania zdjęć na picassie:
2284 twarzy? Ja nawet nie znam tylu ludzi. Okej, klikamy add name tags (tagi na razie są tylko w wersji angielskojęzycznej picassy web):
Ha! Teraz widać skąd tyle twarzy a nie osób na zdjęciach. Jakie to proste i genialne oznaczyć tyle zdjęć na raz. Picasa wskazała, że osoba na tych zdjęciach, w tych miejscach jest podobna do siebie (z twarzy). Jeden rzut okiem i widać, że wszędzie to ja jestem a nie ktoś inny. Jedno kliknięcie i mam już siebie na 14 zdjęciach. Jak szybko i jak świetnie.