Chińska Patelnia w Bydgoszczy nie wymaga reklamowania. Aż 5 punktów w samym mieście. Chyba musi być dobre, no nie? No i tanie…
Nie wiem. Serio. Dla mnie kubek to coś, czym można prawie się najeść. Ale słyszałem, że innym wystarczy.
Jeśli mieszkacie gdzieś blisko, to warto się przejść, zamówić na miejscu i przekonać się jak to jest robione. Niczego nie ukrywają. W takim kubełku jest miks: makaron, mięso, cebulka, sos i jakieś warzywa.
Sama prażona cebulka to jest chyba coś, co władnie pierwszy raz jadłem w takim kubełku, ale dziś to nie jest coś wybitnego. Każdy może sobie kupić i dodać do dowolnego dania.
Pamiętam jak jadłem z Chińskiej Patelni jeszcze w 2011 roku (z tego roku pochodzą załączone zdjęcia). Zamawiało się sos Kobra i próbowało się to zjeść. Dziś zmieniła się tylko cena. Duży kubek to koszt 15,90 zł.
I jeśli jesteście głodni i chcecie szybko zjeść to warto!
Jeśli chcecie poczytać jak było kiedyś (7 punktów w samej Bydgoszczy a nie 5, duży kubek za 10 zł a nie 16), to kliknijcie w tag 'chińszczyzna’ (gdzieś pod postem).
Bardzo fajny jest też czas oczekiwania. 5-10 minut to na pewno szybciej niż odczekanie w czterdziestoosobowej kolejce w Kaprysie…