Na koniec, zanim pójdziecie czekać w czterdziestoosobowej kolejse w Kaprysie, to możecie się osłodzić/schłodzić, czy też czymś zapchać w foodtrucku z lodami tzw. Lodolandia.
Takie autka z lodami widziałem też już w innych miastach. Przeważnie stoją przy popularnych marketach. Leclerc nigdy nie wydawał mi się popularny, ale w Bydgoszczy ma fajną miejscówkę. Centrum, blisko szpital, ogólnie dużo ludzi.